Od października 2022 testuję nowe produkty, o których nie miałam pojęcia, że mogą takie istnieć. Nie powiedziałabym o sobie, że nie mam wiedzy. Powiem więcej, wiedzy mam tyle, że mam wrażenie, iż wiem coraz mniej i coraz więcej rzeczy mnie zaskakuje, więc stale szukam, kopię, edukuje się i testuję na sobie.
Zmęczona jestem latami wykładów, wbijania ludziom do głowy wiedzy, której nie chcą i uszczęśliwiania tych, którzy mieli prawo zdecydować o własnym nieszczęściu. Nie mogę naprawiać świata, który naprawiany być nie chce i ma do tego święte prawo. Człowiek mądrzeje z wiekiem podobno i ja właśnie znalazłam się w takiej sytuacji jakiś czas temu.
Nowa Technologia
Jeśli jesteś leniwa, jak ja, albo raczej wygodna – tak lepiej brzmi dla niektórych, (chociaż ja osobiście uważam, że leniwi ludzie są najbardziej kreatywni), to opowiem Ci o tych szejkach wszystko to, co do tej pory odkryłam, a jest tego trochę.
Musisz też wiedzieć na początek, że „jadę” na szejkach już 8 lat. Codziennie i niezmiennie. Właśnie z powodu wygody. Na ironię, jestem doradcą dietetycznym i potrafię bardzo dobrze gotować, piec lecz tego szczerze nie znoszę, bo w życiu jest mnóstwo cudownych rzeczy do zrobienia, zamiast stać w kuchni przy garach. Jestem też bardzo samodzielna i odpowiedzialna, więc lubię się otaczać ludźmi podobnymi do mnie, którym nie da się wmówić każdej bzdury.
Chuda, Jak Siedem Chudych
Przez większość swojego życia byłam „duża”. Tylko w dzieciństwie byłam „chuda, jek siedem chudych” (tak mówiła moja babcia), ale z tego wyrosłam, co doprowadzało mnie do rozpaczy.
Brzuch, jak beczka, tłusta, trzęsąca się galareta zamiast ładnego ciała i co najciekawsze; przez ponad 15 lat uprawiałam wyczynowo kilka dyscyplin sportowych. Jednak były to czasy, kiedy o żywieniu się nie mówiło jeszcze, bo mój rocznik wychował się na zdrowym jedzeniu przez 1/3 życia i potem trudno było doszukiwać się przyczyn tycia na talerzu, skoro zatruwanie jedzenia było jeszcze wtedy tematem tabu.
Dopiero po wszystkich szkołach, akademiach, kursach i indywidualnym kopaniu w książkach poznałam przyczynę tego, jak wyglądam, jak się czuję i jak odbieram otaczający mnie świat.
Co To Jest Tryb Łowcy?
Jak wiesz, a mam nadzieję, że tak, jedzenie kupowane w sklepach to w 99% śmieci, toksyny, plastik i inne świństwa. Dużo kalorii, mało substancji odżywczych. Pakujemy w siebie dużo jedzenia i wciąż odczuwamy głód. Więc w uproszczeniu – tryb łowcy, czyli ciągłe, podświadome szukanie zwierzyny to przede wszystkim głód komórkowy. Organizm zapchany, ale komórki cierpią na deficyt substancji odżywczych.

Technologia NTC®
To dzięki szejkom zgubiłam 24 kg i znowu mogłam wejść w ciuchy sprzed wielu, wielu lat, a nawet w jeszcze mniejsze. 8 rozmiarów mniej!
Na początku przez 7 lat używałam szejków, które były nieziemsko dobre, bez technologii NTC i po 3 godzinach trzeba było zjeść przekąskę, bo tak był ułożony plan żywieniowy, ale nawet bez niego, nie dało się wytrzymać dłużej niż 3 godziny. Ale to już historia…
NTC to opatentowany system szybkiego transportu substancji odżywczych bezpośrednio do komórek, czyli jeśli ta nasza komóreczka dostaje wszystko, czego potrzebuje, wysyła sygnał, że nie jest już głodna. Przestawiamy się z trybu łowcy na kreatora i nareszcie nasz umysł, wolny od potrzeby upolowania zwierzyny, może poświęcić się na życie we wszystkich jego przejawach.
Dzięki tej kosmicznej technologii nasz organizm jest dożywiony, poprawiają się parametry, wracamy do równowagi, formy i mamy o wiele więcej energii do życia i potrafimy czerpać radość. O to przecież chodzi.
“
"Przestawiamy się z trybu łowcy na kreatora i nareszcie nasz umysł, wolny od potrzeby upolowania zwierzyny, może poświęcić się na życie we wszystkich jego przejawach".
5 Smaków Do Wyboru
Zamówiłam sobie 4 smaki. Oprócz kokosu. Do domu przyszła paczka z szejkami:
• Wanilia Bourbon
• Mango
• Czekolada
• Mango
• Kokos
Wyzwanie Szejkowe
Wystartowaliśmy razem z naszymi Klientkami z wyzwaniem szejkowym. Zostało ono opracowane wiele lat temu przez naszych firmowych naukowców, stosowane jest na całym świecie i z tymi szejkami można spokojnie osiągnąć każdy cel.
W wyzwaniu nie ma 5 posiłków, tylko 3. Nie trzeba więcej, bo szejk jest syty i spokojnie do obiadu nawet się nie chce jeść, czyli człowiek kompletnie zapomina o jedzeniu. Dla mnie jest to bardzo wazne, bo mam mnóstwo ciekawych rzeczy do zrobienia w życiu i mogę skupić się na pracy, a nie na burczeniu w brzuchu.
Czego Potrzebujesz?
Na cały miesiąc potrzebujesz 5 puszek szejków. W każdej jest 13 porcji, a w wyzwaniu lecimy na szejkach.
1 puszka kosztuje 184 zł, a czekoladowy 210 zł, bo VAT na kakao jest wyższy. Można mieć taniej o 20%, 30%, a nawet za darmo, wiadomo, zawsze jest haczyk, o którym mogę opowiedzieć przy okazji.
W wyzwaniu mamy dostęp do grupy motywacyjnej, z przepisami, do zespołu dietetyków i pokładowego psychologa oraz wielu innych atrakcji. Bardzo fajne jest to wyzwanie i jaramy się nim, jak dzieci.
Konkluzja
Szczerze… Wolę wydać pieniądze na dobrze przebadane i wartościowe produkty, niż zapuścić się i wydawać krocie na lekarzy, gdy organizm odmówi posłuszeństwa. W dzisiejszym świecie musimy walczyć o zdrowie nawet z lekarzami, którzy stali się dilerami leków i nie mają żadnego pojęcia o tym, jak człowiek powinien sie odżywiać. No bo skąd? Z tych trzech godzin o jedzeniu podczas całych studiów?
Trzeba będzie jeszcze kilkadziesiąt lat zaczekać, aż zaginie autorytet białego kitla. Dość pozorów. Życie czeka.
Możesz też oczywiście wybrać preferowany smak, kupić i nie korzystać z programu i bonusów. Jeśli jednak zdecydujesz się na zakup i chcesz bonusy, przygotuj potwierdzenie zapłaty i napisz do mnie. Przycisk poniżej smaków.