„Po kilkunastu dniach dawno już niepamiętnych upałów, dziś nieco sie ochłodziło. W ciągu ostatnich trzech dni gorąco w cieniu dochodziło do 37 stopni, a w sobotę około 9 wieczorem wskazywał jeszcze termometr 31 stopni. Wczoraj po południu przeciągały w okolicy burze; nad miastem również zaległy chmury, słychać było silny grzmot, nawet uderzenie pioruna, ale deszczu nie spadła ani kropla. Natomiast w wschodnio-południowej części Księstwa od Kostrzyna począwszy były silne burze, połączone miejscami z dość ulewnymi deszczami.

Upały w ubiegłym tygodniu dały się dotkliwie we znaki niemal w całej Europie. W Szwajcaryi, skąd jeszcze niedawno donoszono o śniegach, naraz zapanowały skwary, jakich tam od lat 20 nie pamietają. We Francyi w niektórych okolicach wskazywał termometr przeszło 40 stopni, a w Paryżu w piątek było w cieniu 48 stopni : coś podobnego, jak stwierdzają dzienniki, nie zdarzyło się już przeszło 100 lat. Z Austryi, Anglii, a dalej z Ameryki donoszą o straszliwych upałach.