Zastanawiam się nad tym często i jestem prawie pewna, że wcale nie o chleb wypieczony z mąki chodziło, a bardziej o to, czym się karmimy „w głowie”.
Bo to tutaj zaczyna się nasze dobre zdrowie, albo choroba. Jedzenie to dopiero drugi krok. Człowiek może wpływać na chemię swojego organizmu i wtedy, jedząc nawet świństwa, nie będzie odczuwać negatywnych skutków ich przetwarzania w układzie pokarmowym. To jednak jest temat na inny dział.
Jeśli chodzi zaś o ten prawdziwy chleb, dobrze byłoby się zagłębić w dobrą literaturę, z otwartym na oścież umysłem. Ja mam tej literatury mnóstwo i czasami w trakcie czytania włosy dęba mi stają na głowie, z powodu kłamstw, jakimi karmią nas tzw elity.
mini info
Idelna Przewlekła Trucizna - Pszenica
Pierwotną pszenicę – samopszę rosnącą dziko – miała najprostszy kod genetyczny w postaci 14 chromosomów.
Z ciągu 10 tyś. lat do czasów nam współczesnych uprawiano samopszę, następnie z naturalnego skrzyżowania z dziką trawą (aegilops speltoides) powstała płaskórka, która posiadała 28 chromosomów.
Jeszcze za czasów przedbiblijnych płaskórka skrzyżowała się w naturalny sposób z inna trawą (Triticum turgidum) z czego powstała roślina o 42 chromosomach -najbliższa współczesnej pszenicy.
Drastyczne zmiany w DNA spowodowały, że zamiast dawnych 120 cm wysokości, roślina ma postać sztywnej i grubej łodygi o wysokości 45cm i 4-ro krotnie większym kłosie.
Nowe odmiany „pszenicy” są dostosowane do określonych nawozów i pestycydów, co jest bardzo opłacalne dla producentów nasion i środków chemicznych, takich jak Catgill, Monsanto, ADM. Co roku bowiem rolnicy muszą kupić od tych firm nasiona, nawozy i środki ochrony roślin.
Współczesna pszenica a właściwie tysiące jej modyfikowanych genetycznie odmian trafiły do światowych zasobów żywności /99% zasobów „pszenicy” światowej/ bez stwierdzenia czy nadaje się do spożycia przez człowieka. (http://zdrowi.org/pszenica-wiecej)
Za sprawą genetyki i biotechnologii pszenicę zmodyfikowano do tego stopnia, że ta nowa roślina tylko dla niepoznaki wciąż nosi nazwę „pszenica”.
Ziarna i embriony pszenicy poddaje się działaniu promieniowania gamma oraz wysokich dawek promieniowania rentgenowskiego.
Procesy biochemiczne, jakim poddano pszenice, sprawiły, że obecnie zboże to ma większą trwałość, odporność na szkodniki,
pasożyty, grzyby, pestycydy, niekorzystne warunki środowiska. (https://tajnearchiwumwatykanskie)
Pszenica jest wyjątkowym pokarmem, gdyż w ciekawy sposób wpływa na mózg, wywołując skutki podobne do działania opiatów (np.heroiny, kokainy, morfiny). To tłumaczy, dlaczego niektórym ludziom niezwykle trudno jest wyeliminować ją z diety.
Wszak produkty pszenne są pyszne ! kochane przez masy …
Od kaszki dla dziecka, po tort weselny – zapychamy się pszenica …
Potrzebna nam serotonina nazywana hormonem szczęścia.
By mieć więcej serotoniny powinniśmy jeść więcej produktów zawierających tryptofan (aminokwas).
Dzięki niemu mamy dobry humor, to on relaksuje nasze ciało, uspokaja nerwy i poprawia sen.
Produkty pszenne, wykonane z białej oczyszczonej maki są zupełnie POZBAWIONE tryptofanu,
ponieważ już na samym początku procesu produkcji, wraz z innymi cennymi składnikami jak:
potasem, selenem , cynkiem , kwasem foliowym , witaminą E, chromem i magnezem, zostają USUNIĘTE! (http://gurbacka.pl)
Nowe odmiany „pszenicy” są dostosowane do określonych nawozów i pestycydów, co jest bardzo opłacalne dla producentów nasion i środków chemicznych, takich jak Catgill, Monsanto, ADM. Co roku bowiem rolnicy muszą kupić od tych firm nasiona, nawozy i środki ochrony roślin.
Zadajemy sobie pytanie – dlaczego pszenica wpływa bardziej na masę ciała niż inne produkty ?
dlaczego spożywanie produktów pszenicznych daje nam takie upośledzenia jak :
„Biust męski” (czyli męskie cycki inaczej ginekomastia) którego przyczyna jest estrogen.
„Brzuch pszeniczny” czyli tłuszcz trzewny.
Im większy pszenny brzuch tym większa produkcja estrogenu (tłuszcz zachowuje się jak gruczoł dokrewny) pobudza rozwój piersi.
Pszenica w trojaki sposób niszczy nasz organizm.
Po pierwsze nie jest to taka pszenica jak 50 lat temu tylko zmodyfikowana genetycznie podróbka bez właściwości odżywczych.
Po drugie zawiera ona gluten, który niszczy nasze jelita.
Po trzecie zawiera amylopektynę A, która podwyższa gwałtownie poziom cukru we krwi i powoduje produkcję komórek tłuszczowych.
Amylopektyna A – superwęglowodan, który bardzo szybko podnosi poziom cukru
we krwi.
Przyczynia się do otyłości brzusznej.
Gliadyna – najbardziej alergizujące białko glutenu pszennego, które wyniszcza jelito cienkie i zmniejsza zdolność wchłaniania składników odżywczych, pobudza apetyt,
Lektyny – Będąc obcym białkiem dla organizmu, lektyny dezorientują układ immunologiczny, doprowadzając do ataku na własne tkanki, czego wynikiem są choroby autoimmunologiczne.
Gluten – białko pszeniczne powodujące stany zapalne w jelitach powołując zanik kosmków jelitowych oraz zmiany w centralnym układzie nerwowym.
Nietolerancje. Skąd Się Biorą?
Wiele ludzi zastanawia się z pewnością, dlaczego człowiek przestał tolerować pszenice …
Główną przyczyną są miliony lirów glifosatu (Herbicyd)… stosowanego przede wszystkim przy zmodyfikowanej kukurydzy, soi i – pszenicy – …
Mimo badań, pandemii chorób cywilizacyjnych, zalewających nas alergii – modyfikacje genetyczne dalej są prowadzone.
Polecam cały artykuł …
(http://slowfoodlife.com/pszenna-apokalipsa-fortuna-ziarnem-sie-toczy-2/) Autor Expert Mgr Agnieszka Pajak
Pszenica w jej obecnej formie nie posiada prawie żadnych wartości odżywczych
„Dzisiejsze ziarna pszenicy można z pewnością uznać za źródło wszelkiego zła w świecie żywienia
ponieważ powodują wiele udokumentowanych problemów zdrowotnych u ludzi na całym świecie”
„Niebezpieczne zboża. Groźny Gluten”- Bożena Przyjemska
Dieta bez pszenicy – Davis William
Dr Marcia Alvarez –
specjalistka w tworzeniu programów żywieniowych dla otyłych pacjentów, nie poleca pszenicy w układanych przez siebie dietach. (http://kobieta.onet.pl)
Niecały rok temu byłam w dość kiepskim stanie psychicznym
Jeszcze nie tak dawno, bo niecały rok temu byłam w dość kiepskim stanie psychicznym. Lekarz chciał mi dać antydepresanty, ale wstrzymałam się, bo należę do tych, co stronią od leków i na ile się da, szukam naturalnych sposobów.
Detoks arbuzowy
Od dwóch dni jestem na arbuzowym detoksie.
Wstałam dziś rano z lekkim bólem głowy i lepiej żebym się nie schylała, bo ból się nasila.
Przez 8 lat doradzam klientkom, żeby piły wodę ze szczyptą soli na ból głowy.
15 Wolnych Miejsc Na Reaktywację Metabolizmu
Zakwas buraczany, to najprawdziwsze złoto. Nic nie kosztuje, a wszystkie składniki mamy pod ręką, a o właściwościach prozdrowotnych zakwasu z buraków można napisać książkę.
